poniedziałek, 22 lipca 2013

Statystycznie rzecz ujmując, czyli Poltrip 2013 w liczbach

Tytułem statystycznego podsumowania, mogę powiedzieć, że w ciągu 13 dni:

-> Pociągami przejechałam 1627 km;
-> Samochodami przebyłam 180 km;
-> Przeszłam na piechotę około 55 km;
-> W autobusach i tramwajach krakowskich spędziłam 4 godziny 37 minut;
-> W autobusach warszawskich spędziłam równe 3 godziny;
-> Odwiedziłam 14 miejscowości mniejszych i większych;
-> Zwiedziłam 8 dworców kolejowych;
-> Zrobiłam ponad 1500 zdjęć.



Bileciki :)


Ponadto:
-> zepsułam modem od mobilnego internetu;
-> zachodziłam jedną parę butów;
-> ZAKLEIŁAM KAMERKĘ INTERNETOWĄ w netbooku;
-> opaliłam się na styl farmerski, czyli do krótkiego rękawa;
-> nauczyłam się otwierać wino bez korkociągu.

Z moją wyobraźnią żartów nie ma! Ha!

I, UWAGA, HIT SEZONU, przetargałam przez całą Polskę plecak turystyczny, który ważył 34,4 kg oraz mniejszy plecak podręczny o wadze 5 kg. Włącznie mój bagaż wyniósł 39,4 kg :)


15 komentarzy:

  1. nie rozumiem, dlaczego zakleiłaś kamerkę? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. w pewnym domu stał otwarty laptop a stał w różnych miejscach i w zależności od jego położenia na pocztę właścicielki przychodziły reklamy - a to jedzenia dla kota, a to nowoczesnych garnków i sprzętu agd a raz nawet, gdy laptop był w sypialni, przyszła reklama viagry. Przysyłanie reklam skończyło się, gdy właścicielka zakleiła kamerkę.

    W ten sposób powstają urban legendy;) bardziej makabryczna historia jest w zamyśle;)
    Przesyłam uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam być twarda, ale się nie dało. W pierwszej napotkanej aptece kupiłam plajster na kółku i... Tadaaaam! :)

      Usuń
    2. FB też monitoruje rozmowy i według tego co się w nich pisze zaczyna wyświetlać odpowiednie sugerowane strony. Nigdy nie pojawiały mi się żadne strony o ćwiczeniach różnego rodzaju. Kilka razy tylko w rozmowie z jedną osobą wspomniałem o tym, że ćwiczę, a nagle w sugerowanych stronach zaczęły się pojawiać te o ćwiczeniach, odżywkach i bodybuildingu. Ciekawy "zbieg okoliczności". Prawda? :)

      Usuń
    3. Klarko, to już wiem dlaczego dostaję wyłącznie oferty operacji plastycznych twarzy :/ I to w jakich ilościach...


      ;)

      Usuń
  3. Ooo, Inferku, widzisz, cóż za nikczemność. Ja kiedyś napomknęłam gdzieś, że muszę OC zapłacić a nie mam za co i pewien portal przez tydzień wyświetlał mi oferty kredytowe różnych banków. Ale oczywiście, szpiegostwo nie istnieje, no jakże. A ECHELON to w ogóle jak Yeti, wszyscy wierzę, nikt nie widział :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję serdecznie tych przejechanych kilometrów! Widzisz, teraz jesteś całkiem inną kobietą!Ja też wiele w życiu podróżowałam, może to opiszę kiedyś, jak mi się wierszyki skończą. Pozdrawiam serdecznie!!!Polska - to piękny kraj:)(jeden uśmiech,jedna łza)
    korek115, kobieta!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Korku, dziękuję. I tak, muszę przyznać rację - podróże zmieniają, poszerzają horyzonty, ale też uczą odwagi :)

      Usuń
  5. -> nauczyłam się otwierać wino bez korkociągu..... bez komentarza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaaaa to ja Ola :P Bo jak wybieram inne opcje to pokazuje mi się Tomasz :P Nie chce mi się zmieniać :o Lenia mam po polsko-szwedzkim spotkaniu ;)

      Usuń
    2. Buhahaha, no potrzeba matką wynalazków, czyż nie?! :D Wrzucaj lepiej foty na FB :D

      Usuń
  6. Podziwiam Twoją pasję wędrowniczą! To daje poczucie spełnienia, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda! Ale nie tylko. Taka wędrówka przez tysiące kilometrów w pojedynkę pozwala poznać samego siebie od zupełnie inne strony :)

      Usuń

Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna. Dziękuję :)

Obserwatorzy