Jakiś czas temu złapałam mapę z podziałem administracyjnym Polski i naniosłam Marchevkę tam, gdzie już była. Znaczy tam, skąd już foty są tutaj. Miałam nieco problem z województwem łódzkim, bo tam byłam, zdjęcia mam, ale mocno przeterminowane, więc łódzkie też uznałam za marchevkowo nieodwiedzone.
Na mapce zaznaczyłam, gdzie Marchevka już była. "Puste" województwa znaczą, że tam jeszcze nie dotarłam z aparatem (chociaż w większości byłam, chociażby przejazdem). |
Myślałam nad tegorocznym projektem wyjazdowym. Myślałam i wymyśliłam. Rok temu był Poltrip2013, czyli dwutygodniowy wyjazd Kraków-Warszawa-Trójmiasto. W tym roku z przyczyn bardzo nieobiektywnych wyjechać na tak długo nie mogę. Wymyśliłam zatem, że moje wyjazdy będą częstsze, a krótsze. To znaczy, że w tym roku mam zamiar zaliczyć wszystkie brakujące województwa, czyli:
1) Wielkopolskie
2) Lubuskie
3) Łódzkie
4) Opolskie
5) Śląskie
6) Świętokrzyskie
7) Podkarpackie
8) Lubelskie
9) Podlaskie
Łatwo nie będzie i największy problem chyba będzie ze ścianą wschodnią. Pociągi z Kołobrzegu w tamte rejony są jak Yeti - wszyscy mówią, że istnieją, a nikt ich nie widział. Ale będę usilnie pracować nad tym, aby plan zrealizować.
1) Lubuskie/Wielkopolskie - majówka 2014.
2) Świętokrzyskie/Podkarpackie i może Łódzkie - Boże Ciało 2014.
3) Opolskie/Śląskie - Święto Wojska Polskiego 2014.
4) Podlaskie/Lubelskie - pomyślimy, zobaczymy. Najwyżej na przyszły rok to przeniosę pod nazwą "Polska Wschodnia" :)
Przede wszystkim stawiam na podróż pociągiem. Jak dla mnie - najwygodniej, mimo niedogodnych godzin odjazdu i czasu trwania podróży. Jedynie czerwcowy wyjazd zamierzam odbyć samochodem. Co prawda trochę to daleko, bo ponad 700 km w jedną stronę, ale po drodze prawdopodobnie będę miała pasażerkę, a wiadomo - razem raźniej :)
A Wy planujecie jakieś większe wyjazdy? Czy stawiacie na spontan? :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
fiu fiu - Marhevko - jakbyś potrzebowała przewodnika po Poznaniu to daj znać;))
OdpowiedzUsuńMiśko, nawet tak nie żartuj, bo gotowa jestem naprawdę skorzystać z usługi przewodnickiej w Twoim wydaniu :D :D
UsuńAleż piszę poważnie - daj znać wcześniej, żeby się dało wszystko poukładać;)
Usuńczyżby Watrowisko?
OdpowiedzUsuńJeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to tam też się pojawię :)
Usuńbardzo podoba mi się Twoja mapka, oby cała się zapełniła! :)
OdpowiedzUsuńSpełnienia planów wycieczkowych! :D
My planujemy w lipcu Maroko, zdobycie Tubkal i wspinaczkę sportową w Hiszpanii. Jako środek transportu wybieramy oczywiście pociągi. Są to ogromne plany i bardzo kosztowne, ale liczymy, że damy radę finansowo. Już odkładamy na to kasę :)
A w najbliższym czasie chcemy pojechać na Śląsk :)
pozdrawiam :)
Wow, to plany też superowe. No tak, moje wyjazdy tanio nie wyjdą, ale przy Waszych planach to kropelka tylko. Też odkładam i planuję, co i rusz, bo przecież też są bieżące wypady na zdjęcia, z których nijak zrezygnować nie potrafię :)
UsuńTrzymam kciuki za realizację, pozdrawiam!
Powodzenia w realizacji planów wyjazdowych. Chętnie poczytam o tych podróżach.
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
UsuńPomysł świetny. Widzę, że Twoje plany wyjazdowe równie napięte jak moje- u nas weekendy począwszy od połowy kwietnia a skończywszy na połowie września zajęte przez maratony rowerowe. Najczęściej będzie to zachodniopomorskie, ale i dolnośląskie, śląskie i warmińsko-mazurskie.
OdpowiedzUsuńJako rodowita Ślązaczka ciekawa jestem, co planujesz obejrzeć na Śląsku.
No niestety, jak się pracuje, to trzeba kombinować w weekendy. Ach te Wasze maratony - szacun!
UsuńNa Śląsku mam zamiar wykorzystać jeden z przewodników, jak dostałam od Ciebie w ramach nagrody za złapany licznik :)
No niezły masz plan! Trzymam kciuki, by się wszystko udało zrealizować, ale w sumie wiem, że tak będzie. Oj będzie się na blogu działo! Ściskam:)
OdpowiedzUsuńNo zobaczymy, co przyniesie ten rok :)
UsuńA działo się będzie, bo ciągle gdzieś jeżdżę, nie nadążam ze wstawianiem notek :P
ale numer! wydalo mi sie, ze poszlam sladem twego komentarza i czytalam cudny artykul o bxl! :) pozniej wrocilam, zeby wrzucic komentarz okazuje sie, ze czytalam kogo innego, myslac o tobie i do ciebie zalazlam, ale numer! pozniej to sprawdze, bo teraz musze leciec, sorrki!
OdpowiedzUsuńHahaha :D Nic się nie stało. W sumie to aż przejrzałam bloga, czy aby gdzieś faktycznie nie pisałam o tym mieście :))))
UsuńA ja mam teraz problem ze zlokalizowaniem tego postu o Bxl. Za Chiny nie wiem u kogo go czytałam! To jakas nowa ze znajomych mi blogerek:) I teraz mnie to dręczy: u kogo?
OdpowiedzUsuńAle wracając do twojej mampku, widze że marchewka jesdzcze nie odkryła Podlasia. Zapraszam w moje malownicze strony :)
Ale jak znajdziesz, to podrzuć linka, chętnie poczytam :D
UsuńJeśli chodzi o Podlasie, to niestety, może być problem, ale stanę na natce, żeby się udało, chociaż na chwilę zajrzeć, aby zapragnąć jak najszybciej wrócić :)))
Dlaczego problem z Podlasiem? Tam tacy mili, gościnni ludkowie mieszkają! Stan na wysokości natki, MarchEvko:)
UsuńTylko i wyłącznie chodzi o czas na to wszystko. Na Podlasie potrzebuję przynajmniej pięć dni, ciężko będzie wygospodarować. Ale jak nie teraz, to za rok sobie to odbiję baaaaardzo intensywnie :) :)
UsuńŻyczę powodzenia w realizacji planów wyjazdowych. U mnie to zawsze jest więcej planowanych wyjazdów, ale są też takie spontaniczne, które się od czasu do czasu zdarzają. Rozpoczęcie sezonu wyjazdowego na ten rok było u mnie wyjątkowo późno, bo wczoraj. Sezon zawsze rozpoczynamy kuligiem.
OdpowiedzUsuńNo ja zaczęłam na początku stycznia Świnoujściem :) Jednodniowe wypady "wokół komina" są nieplanowane i spontaniczne, ale jak już gdzieś dalej, to planuję, żeby wiedzieć gdzie i czego szukać :D
UsuńW tym roku chyba pogoda zrobiła psikusa, jeśli chodzi o kulig? :>
Trafiłam od Miśki ;)
OdpowiedzUsuńOdbyła się wycieczka po lubuskim? Bo gdyby nie to ja z ZG... :)))
Hej, miło mi Cię widzieć :)
UsuńW lubuskie się wybieram, na Międzyrzecz celuję, dokładnie na Międzyrzecki Rejon Umocniony. A co z tego będzie, to czas pokaże :)
Luty 2014... nie wierzę... w końcu go znalazłam! :D
OdpowiedzUsuń