Ruszyła kolejna edycja konkursu na
Blog Roku. Sama udziału w zabawie nie biorę, ponieważ nie czuję się na siłach.
Zbyt mało się tu dzieje, abym miała jakiekolwiek szanse na wygraną, mimo że
konkurs jest niewątpliwą okazją do rozpowszechnienia bloga oraz jego treści.
Piszę dla siebie i dla Was, bo wierzę, że chcecie to czytać – świadczą o tym
Wasze komentarze oraz ilość obserwatorów na różnych platformach. Są jednak
blogi, na które oddam swoje głosy. Chcę przedstawić Wam dwa miejsca w sieci, których
tematyka jest mi bliska z różnych względów. Z jakich? Już tłumaczę, a kolejność
przedstawienia nie ma tu żadnego znaczenia.
Missjonash. Okiem obserwatora. Blog o problematyce społecznej i o Cieszynie. Z przerywnikami fotograficznymi, przyrodniczymi i krajobrazowymi. Czytam, zaczytuję się
wręcz. Do każdego postu wracam, chociaż raczej nie komentuję. Missjonash
przedstawia tematy, od których społeczeństwo odwraca głowę. Nie boi się
trudnych spraw, nazywa rzeczy po imieniu, będąc przy tym niezwykle wyważona i
taktowna. Dlaczego ten blog tak przykuł moją uwagę? Dlatego, że jestem
studentką resocjalizacji i niektóre wpisy są bardziej pouczające, niż
wielogodzinne wykłady na uczelni. A poza tym Missjonash, podobnie jak i ja,
jest lokalną patriotką i pokazuje czytelnikom różne walory Ziemi Cieszyńskiej.
I to się chwali, bo gdyby nie ona, nie miałabym pojęcia np. o tym, że Cieszyn
ma swojego kwiatka o zielonych płatkach :)
Bloga Maliny czytam od jakiegoś już
czasu, ostatnio zdecydowałam wyrazić swój zachwyt po przeczytaniu opisu
dokładnej renowacji Domu Opatów. To jest istna perełka wśród blogów – takiej
dokładności i profesjonalizmu w blogowych notkach można szukać ze świecą.
Tematyka jest mi bliska przede wszystkim z powodu pokazywania, że nawet w
największą ruinę można tchnąć drugie życie. To daje nadzieję na to, że jednak
te dworki i pałacyki, o których czasami piszę, mają jednak szansę na
reanimację. A przy okazji renowacji czytelnik ma okazję do poznania kolejnych
perełek architektonicznych, kolejnych zabytków zachowanych na polskiej ziemi.
Jak widzicie, nie są to pierwsze
lepsze blogi, są to blogi pisane z pasją, niosące przesłanie, mające konkretny i
zamierzony cel, swoją misję. Dlatego nieskromnie Was, moich Czytelników,
poproszę o pomoc. 30. stycznia ruszy głosowanie, do tego czasu możecie zapoznać
się z powyższymi blogami. To ponad dwa tygodnie, więc spokojnie zdążycie. Teraz Was zostawiam, a w stosownym czasie wrócę do tematu Konkursu i podam Wam dokładne dane do głosowania :)
Pozdrawiam serdecznie,
Pozdrawiam serdecznie,
Marchevka.
Marchewko - wzruszyłaś mnie. Dziękuję Ci z całego serca. Mamy wiele wspólnego. I nie tylko resocjalizację :))
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będzie nam dane porozmawiać o tych wspólnych elementach :)
UsuńDzięki za podpowiedzi. Blog Maliny M. bardzo, ale to bardzo mi się podoba. Post o Domie Opatów chyba ze trzy razy czytałam. Sukcesywnie będę czytała resztę. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńWiedziałam, że komu jak komu, ale Tobie się spodoba! :)
UsuńA widzisz, nie czytałam , zajrzę do nich. Jestem za tym aby perełki nagradzać :))
OdpowiedzUsuńNo to super :) Zapraszam!
UsuńMoje faworyty bez dwóch zdań:)
OdpowiedzUsuńWiem :P
UsuńNie lubię konkursów i stopniowania lepszy, najlepszy. Blogowanie powinno być przede wszystkim dla siebie. Pisać i czerpać z pisania przyjemność :)
OdpowiedzUsuńTwoje pełne prawo do głosowej wstrzemięźliwości, jako i moje do głosowania. Grunt to postępować zgodnie z samym sobą,Gulo :)
UsuńO MATUNIUUUUUU - DOPIERO TU TRAFIŁAM !!!!!
OdpowiedzUsuńwzruszyam się i jest mi ogromnie, ogromnie, ogromnie przyjemnie ... Dziękuję Marchevko z całego serca za promowanie. Nawet nie wiesz ile radości sprawia taki gest. To najjaśniejsza strona startowania w konkursach ... człowiek w jakiś sposób się sprawdza, czy to co pisze ma jakieś znaczenie, czy komuś się zechce pomyśleć ...
NAJPIĘKNIEJSZY UŚMIECH PRZESYlAM ... marchewkowo-malinowy :-)