W
tych małych zachodniopomorskich miasteczkach lubię to, że niektóre niby nie
mają nic do zaoferowania, ale pewne szczegóły sprawiają, że chce się tam
być. Taki właśnie jest Nowogard w powiecie goleniowskim. Mały,
teoretycznie nieturystyczny, z szesnastoma tysiącami mieszkańców. Kilka
zakładów produkcyjnych, więcej podmiotów handlowych, czemu się nie ma co
dziwić. Fabryk w naszym województwie nie ma zbyt wielu, a na pewno nie na
większą skalę. Jednak jest coś w tym mieście, co chwyta za serce i sprawia, że chociaż można wszystkie najważniejsze miejsca zobaczyć w 20 minut, zostajesz tu prawie godzinę. Czy to ratusz i przestronny rynek, czy to Jezioro Nowogardzkie z brzegiem zaledwie kilkadziesiąt metrów od centrum? Myślę, że wszystko po trosze.
|
Witacz, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
Dojechaliśmy
samochodem do samego centrum, gdzie zostawiliśmy auto i poszliśmy na mały
spacer. Obejrzeliśmy ratusz z początku XX wieku, po czym ruszyliśmy w stronę
jeziora. Odwiedziliśmy Pomnik Braterstwa Broni, który od 1995 roku ma tablicę z dedykacją "Kombatantom Rzeczypospolitej Polskiej", a także zachwyciliśmy się
malowniczym układem murów obronnych, nieopodal brzegu Jeziora Nowogardzkiego.
|
Ratusz, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Pomnik Braterstwa Broni, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Pomnik Braterstwa Broni, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
XIV-wieczne mury miejskie, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
XIV-wieczne mury miejskie, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
XIV-wieczne mury miejskie, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
Jezioro
to akwen jak każdy inny, ale spodobał nam się pomost, kładka, czy jak to
inaczej nazwać, wzdłuż brzegu, nad taflą wody. Myślę, że latem wielu
spacerowiczów siada na deskach i moczy nogi, więc cieszy fakt, że nie ma tam
barierek. Woda przy brzegu natomiast jest płytka na tyle, że raczej nie sprawia
zagrożenia utonięcia. Rozczarował nas tylko fragment starego pomostu, wiodący
wśród szuwarów. Brak desek, a te co były, nie wzbudzały nas zaufania. Ten
niebezpieczny fragment pokonaliśmy trawnikiem, nieco podmokłym.
|
Jezioro Nowogardzkie, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Jezioro Nowogardzkie, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Jezioro Nowogardzkie, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Stary fragment kładki, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Ale była balanga ;), Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Park nad jeziorem, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
Wróciliśmy
wśród bloków mieszkalnych, rosnących w okolicy Kościoła Wniebowzięcia
Najświętszej Maryi Panny z XIV w. Tradycyjny gotyk, czerwona cegła, strzelista
wieża. Wnętrze niepoznane, bo akurat odbywała się msza święta...
|
Kościół Wniebowzięcia NMP, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Kościół Wniebowzięcia NMP, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Kościół Wniebowzięcia NMP, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
|
Kościół Wniebowzięcia NMP, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
...jednak zauważyłam na górze stwora, którego nazwa kiedyś wydawała mi się dość wulgarna. Rzygacz bowiem kojarzy się nam tylko z jednym, a jeśli kogoś to oburza, polecam na rozluźnienie zabawę kutasikiem, a nawet dwoma. :P
|
Rzygacz na kościele, Nowogard, ©Marchevka, 20.11.2016 r. |
Zatoczyliśmy
koło wokół starego miasta, po czym ruszyliśmy przed siebie na poznawanie
niepoznanego, o czym napiszę już w kolejnym odcinku. :)
W Nowogardzie jeszcze nie byłam.
OdpowiedzUsuńZachęcasz tymi zdjęciami, więc pewnie kiedyś... :)
Najważniejsza cechą Nowogardu jest to, że mieszka tam moja przyjaciółka :) W efekcie Nowogard zaczyna się i kończy w jej cudnym, dzikim ogrodzie. A na poważnie- kilka lat temu w kościele wybuchł groźny pożar, którego sprawcą była nastolatka... paląca sobie pajęczyny...
OdpowiedzUsuńksiądz jej kazał sprzątać?
UsuńCiekawa jestem, co z dzwonami stojącymi koło kościoła, a szczególnie w jakich okolicznościach został zniszczony ten pęknięty ;>
UsuńKiedyś miałem zamiar tam pojechać zobaczyć ten ichniejszy zamek, ale zmieniłem zdanie, po tym jak dowiedziałem się, że przerobili go na zakład karny. Poza tym obiekt niezbyt ciekawy i nie dostępny do zwiedzania z wiadomych względów. Fajne zdjęcia i ciekawa relacja.
OdpowiedzUsuńtakie male miasteczka maja najwiecej uroku :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam to napisać:)
UsuńCałkiem urokliwe miasteczko. Pobają mi się mury przy jeziorze, no i jezioro. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJejuńciu, jakoś mi się w głowie zakręciło przy tej kładce...
OdpowiedzUsuńDzięki za wycieczkę.
OdpowiedzUsuńTe mury takie jakieś niskie i dziwnie sklepione przy ziemi. Zakładam, że to jest ich zwieńczenie,a reszta gdzieś pod ziemią? :)
OdpowiedzUsuńOne mają 3 m wysokości, natomiast te wykucia widoczne na zdjęciu zostały zrobione w 1973 roku. Pierwotnie mury miały około 6 m wysokości i górne partie, po których dziś śladu nie ma, były z cegły :)
UsuńLubię morze. Działa na mnie i kojąco i pobudzająco zarazem. Nie wiem jak to możliwe, ale tak jest. Tam nigdy mi się nie nudzi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To w drodze nad morze możesz zajechać do Nowogardu :)
UsuńBardzo ładne miasto, warte zatrzymania i odbycia spaceru.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.