niedziela, 9 lutego 2014

Tajemnice historii - Fortyfikacje średniowiecznego Kołobrzegu

Zachęcona komentarzami pod poprzednim postem postanowiłam napisać trochę więcej na temat historii Kołobrzegu. Świetnie się nawet złożyło, bo miałam okazję być na spotkaniu, na którym został omówiony fragment historii tego miasta. Zapraszam :)

6. lutego w sali plafonowej Muzeum Oręża Polskiego zainaugurowany został nowy cykl spotkań pt. "Tajemnice historii". Wykład otwierający "Fortyfikacje średniowiecznego Kołobrzegu wygłosił prof. Marian Rębkowski, od lat związany z Kołobrzegiem. Na spotkanie przybyli także przedstawiciele miejskich instytucji związanych z historią i ochroną zabytków. Sala była pełna po brzegi, a nawet zabrakło miejsc siedzących - okazało się, że spotkanie przyciągnęło do siebie wielu przedstawicieli młodzieży szkolnej. Dyrekcja Muzeum była pozytywnie zaskoczona tak dużą frekwencją. 

Od plafonu sala nazywana jest właśnie "salą plafonową"
Sala była wypełniona po brzegi

Na początek pan profesor powiedział, że osobiście nie lubi określenia "fortyfikacje" w użyciu historycznym. Na to miano zasługują współczesne obiekty obronne. Do czasów średniowiecza adekwatna jest nazwa "umocnienie".

Wiecie jaka jest różnica między grodem a grodziskiem?
Taka jak między cmentarzem, a cmentarzyskiem.
Gród - był kiedyś, pozostałości po nim to grodzisko.
Cmentarz funkcjonuje obecnie, stare nieczynne cmentarze i pozostałości po nich to cmentarzyska. :)
Wykład rozpoczął się właśnie od Budzistowa, czyli miejsca, o którym całkiem przypadkiem napisałam Wam w poprzednim wpisie. To właśnie tam wzniesiono gród, po którym dzisiaj pozostały wały i wiele pamiątek archeologicznych, do dzisiaj nie odkrytych. Jedno Wam powiem, bo sama tego nie wiedziałam: powstanie osady w Budzistowie datuje się na 880 rok! Na naszych ziemiach byli już Słowianie, jednak nie wiadomo, jakie to  było dokładnie plemię. Źródła historyczne nie rozstrzygają tej kwestii ostatecznie: pojawiają się wzmianki o Serbach lub Kaszubach, na dzień dzisiejszy jednak przyjmuje się, że plemię jest nieznane. O Serbach na Pomorzu napiszę niebawem - mam już nawet dokumentację fotograficzną :)

A jeśli jeszcze chodzi o Budzistowo, to znane są trzy lokalizacje świątyń: pierwsza to kaplica św. Pawła wewnątrz samego grodu. Następnie Otton z Bambergu wzniósł już poza granicami grodu kolegiatę NMP w 1125 roku. Znany już Wam kościół Jana Chrzciciela jest ostatnim w Budzistowie, a zarazem jedynym, który zachował się do dziś.

Mapa przedstawia tereny zamieszkania wielkich plemion
prof. dr hab. Marian Rębkowski
Po omówieniu czasów grodu, przeszliśmy do czasów, kiedy Kołobrzeg znajdował się już w dzisiejszym miejscu. Problematyczną z tych czasów kwestią jest ilość bram miejskich. początkowo zakładano, że istniały trzy bramy: Brama Młyńska, Brama Kamienna (oznaczona na poniższym slajdzie) oraz Brama Solna. Okazało się powiem, że istniała jeszcze jedna, nieopodal Bramy Młyńskiej. Nie wiadomo, czy to była kolejna, czwarta brama, czy tylko przesunięta na zachód brama Solna. Ot, kolejna tajemnica historii :)



No i cóż... Na zakończenie mogę Wam jeszcze napisać, że widoczne na poniższej panoramie miejskiej wieżowce (po lewej szeregowiec przy ul. Wąskiej, po prawej przy ul. Budowlanej oraz pojedyncze: Giełdowa i Ratuszowa), stoją praktycznie wzdłuż linii dawnych murów miejskich. :D

Dyrektor Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu - pan Paweł Pawłowski
Tak pokrótce przedstawia się nasza miejska historia. Wykład był bardzo interesujący, poprowadzony w ciekawy sposób. Ponadto po godzinnym wystąpieniu, profesor Rębkowski przekazał głos słuchaczom, każdy mógł jeszcze dopytać o interesujące go kwestie. Ostatecznie z muzeum wyszłam po prawie dwóch godzinach, ale zaręczam, że nie byłam ostatnia!
Czekam z niecierpliwością na kolejne spotkania, a jeśli wyrazicie chęć poczytania o nich, z radością będę tutaj zamieszczać z nich relacje :)

Pozdrawiam serdecznie, dziękuję za nowe polubienia fanpage'a oraz wszystkie komentarze! :)

17 komentarzy:

  1. Wyrażamy - ja jeszcze poproszę o armaty - w końcu chyba jakieś są, jeżeli jest muzeum? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Armat Ci u nas dostatek. O tym też będzie w niedalekiej przyszłości :D

      Usuń
  2. super. Bardzo ciekawe spotkanie. Żałuję, że Kołobrzeg tak daleko ode mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, ja zawsze żałuję, że Warszawa jest tak daleko. Jakby nie można było tego dystansu skrócić... :D

      Usuń
  3. Super! Tym bardziej cieszy, że chętnych nie brakuje do organizowania i do uczestnictwa w takich przedsięwzięciach. Gratulacje! Jeden Uśmiech

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam już na drugim tego typu spotkaniu w muzeum i czekam z niecierpliwością na następne :) :)

      Usuń
  4. tęsknię za studiami... za czasami słuchania mądrych osób :))
    a jeśli ktoś opowiada o atrakcjach turystycznych bliskich mi miast, mogłabym nie wychodzić z takiego spotkania:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaa! Joanno, taaak, chyba tak. Za pół roku kończę studia, więc podświadomie wyszukuję okazje do kontynuacji dzieła poszerzania wiedzy :D :D

      Usuń
  5. Bardzo ciekawe wiadomości. Cieszę się , ze podzieliłaś tym się z nami .
    Przybliżaj nam Kołobrzeg i z przeszłości i obecny. Na pewno jak tam będę spojrzę na to miasto inaczej:) I chętnie pozaglądam w "zakamarki". Dziekuję

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam nabierać rozpędu przez taki pozytywny odbiór :) Dziękuję bardzo, budujące są Twoje słowa i wszystkich tutaj! Muszę tylko uważać, żeby blog się nie przekształcił w "Kołobrzeską przygodę", bo mam tendencję to wpadania w monotematyczność :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Mega ciekawy wykład, aż Ci troszkę pozazdrościłam:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, było bardzo ciekawie. Nie tylko treści były interesujące, ale także prowadzący pewnymi zwrotami doprowadzał do tego, że cała sala śmiała się w głos. :D

      Usuń
  7. W czasie takich spotkań można się dużo ciekawego o historii dowiedzieć. Szkoda, że u mnie nie organizują takich spotkań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas to dopiero początek przygody z historią, ale cieszę się, że takie projekty powstają. Dodatkowym plusem jest to, że na te spotkania przychodzą nie tylko osoby związane z historią, np. nauczyciele, ale także zwykli mieszkańcy, a także był jeden kuracjusz :)

      Usuń
  8. Serbowie na Kaszubach? Woow. Czekam z niecierpliwością. Ciekawe podjęcie tematu w zabarwieniu historycznym.
    pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tylko że to nie są ci Serbowie z południa Europy, tylko dokładnie Serbowie łużyccy, inaczej Serbołużyczanie. Na Kaszubach byli Kaszubi, ci "nasi" Serbowie mieszkali na terenach dzisiejszej Bandenburgii i Saksonii, obecność na Pomorzu Zachodnim jest domniemana, chociaż istnieją realne ślady wskazujące chociaż na częściowe zamieszkiwanie tego plemienia w tym miejscu.

      Ale więcej nic nie powiem, bo i tak już dużo napisałam ;D Za niedługo będzie o tym wpis ;)))

      Usuń

Twoja opinia jest dla mnie bardzo ważna. Dziękuję :)

Obserwatorzy