tag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post5091076625992076718..comments2024-02-17T19:55:19.049+00:00Comments on Marchevka na szlaku: Dziki problemMarchevkahttp://www.blogger.com/profile/13664673426656538612noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-12969779552592724242014-03-15T17:19:02.510+00:002014-03-15T17:19:02.510+00:00Ja też spotkałem i to nie raz dzika jadąc rowerem ...Ja też spotkałem i to nie raz dzika jadąc rowerem (ale żadnego jeszcze nie karmiłem z ręki i raczej mi to przez głowę by nie przeszło). Najgorszą sytuację miałem jak mi locha z małymi przez drogę przechodziła. Na szczęście daleko była (100m), a ja się zatrzymałem na dłuższą chwilę. Gdyby któreś z młodych zakwiliło matka bez namysłu obrałaby mnie za cel (i raczej bym przed nią nie uciekł).BialogardIOkolicehttps://www.blogger.com/profile/13167841469215680429noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-3628776593192460542013-10-13T14:19:31.514+01:002013-10-13T14:19:31.514+01:00Zapewne jest dużo racji w tym, co napisałaś. Urban...Zapewne jest dużo racji w tym, co napisałaś. Urbanizacja Kołobrzegu wystrzeliła w ostatnich kilku latach jak strzała. Jest to zapewne jeden z czynników, który przyczynia się do obecności świnek w naszym otoczeniu :)Marchevkahttps://www.blogger.com/profile/13664673426656538612noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-90079373178851705712013-10-13T09:12:52.692+01:002013-10-13T09:12:52.692+01:00Dziki są problemem wielu polskich miast- zabieramy...Dziki są problemem wielu polskich miast- zabieramy ich tereny, a potem się dziwimy, że one żyją wokół nas;)Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-54188574435411993972013-10-12T18:31:51.163+01:002013-10-12T18:31:51.163+01:00Marchewko! no ja nie mogę zaraz się posikam ze śmi...Marchewko! no ja nie mogę zaraz się posikam ze śmiechu:P Ty to masz pomysły! Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-37067924066553058832013-10-12T17:49:43.643+01:002013-10-12T17:49:43.643+01:00Spoko, kiedyś chciałam konia w domu mieć i chciała...Spoko, kiedyś chciałam konia w domu mieć i chciałam mu w wannie zorganizować koryto ;)Marchevkahttps://www.blogger.com/profile/13664673426656538612noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-84939664863921351492013-10-12T17:46:21.960+01:002013-10-12T17:46:21.960+01:00rozśmieszyłaś mnie tym nowym zwierzątkiem domowym:...rozśmieszyłaś mnie tym nowym zwierzątkiem domowym:D już zaczęłam to sobie wyobrażać:DAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-71249688858084071312013-10-12T17:18:57.566+01:002013-10-12T17:18:57.566+01:00Hej!
Oglądając filmik śmiałam się, humor dobry na ...Hej!<br />Oglądając filmik śmiałam się, humor dobry na cały dzień dzięki temu. Będąc jednak tu na miejscu i obserwując od kilku lat walkę z dzikami, nieporadne próby wyeliminowania ich z miejskiego krajobrazu oraz wieczne "afery", można dostrzec, że nagranie to ma się nijak wobec negatywnego stosunku społecznego do dzików.<br />Nie chodzi mi o to, że dokarmiają, bo wiewiórki też się dokarmia tylko właśnie... Dzik to dzik, rok temu byłam świadkiem wypadku w centrum miasta, którego sprawcą był dzik - on się otrzepał i poszedł dalej, a samochód do klepania. Maciora z młodymi też jest niebezpieczna i może zabić. Ludzie sami się narażają, a kiedy dojdzie do tragedii, winne będą władze, które nic nie zrobiły.<br />Ja też lubię zwierzątka i jak byłam w samochodzie, to sobie nawet niedawno popatrzyłam na dzika, który akurat rył po trawniku. Tyle, że mi do łba nie przyszło, żeby wysiąść i do niego podejść. Może szkoda - bym miała nowe zwierzątko domowe. :))Marchevkahttps://www.blogger.com/profile/13664673426656538612noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3740670775837729081.post-87060744098375871732013-10-12T17:02:17.246+01:002013-10-12T17:02:17.246+01:00Powiem Ci masz rację, to bez sensu dokarmiać je i ...Powiem Ci masz rację, to bez sensu dokarmiać je i w ogóle się do nich zbliżać, bo naprawdę może dojść do tragedii. Jednak powiem Ci, że lubię te zwierzęta i jakoś dobrze mi się kojarzą, że nie potrafię się na tę sytuację zbulwersować tak jak Ty. Wiem, wiem to dziwne jest...Anonymousnoreply@blogger.com